Błyskotliwy, dowcipny, aktualny, a czasem także ostry jak brzytwa. Całkiem nowy zbiór felietonów oraz tekstów ulotnych Marcina Mellera! Co mają owce do telewizji? Łowca androidów do Hali Koszyki, a sardele do szczęścia? Dlaczego knajpy są lepsze od muzeów? Kogo budzi szatan? Jak fachowo dostawać łomot i dlaczego przeszłość nigdy nie umiera? O zbieractwie pod Pułtuskiem i kopczyku guldenów też coś będzie. W "Trzech puszkach bobu", zbiorze felietonów Marcina Mellera z lat 2019-2023, miłość walczy z sarkazmem, entuzjazm z chęcią zrzucania napalmu, zaś ciekawość świata z nostalgią. Tu codzienne problemy mieszają się z wielką, a raczej małą polityką, a wszystko przykrywa fascynacja popkulturą i specyficzne poczucie humoru autora. Marcin Meller jest jedną z tych barwnych postaci, które potrafią opowiadać tak, że chce się ich słuchać. W swoje opowieści przelewa wielki temperament, optymizm i apetyt na życie. Ale przede wszystkim - jego barwne historie stanowią doskonałą rozrywkę i uprzyjemniają czas w każdym miejscu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wszyscy wiedzą, że piszę książki, że nagrywam płyty, a mało kto domyśla się, że w wolnym czasie również trochę jem. O tym nieujawnianym dotąd fakcie pisałam do magazynu Zwierciadło felietony; przez 2 lata prowadziłam tam rodzaj rubryki spożywczej, w którym z właściwą sobie swadą opisywałam jedzone jedzenie.
Te grubymi nićmi szyte refleksje kulinarne stanowiły jednak wyłącznie pretekst dla rozważań szerszych: chwalenia się zagranicznymi podróżami, opisywania potknięć moralnych znajomych, czy ujawniania drastycznych szczegółów ze swoich operacji plastycznych. Dziś opatrzone genialnymi ilustracjami Macieja Sieńczyka ze wzruszeniem kieruję do rąk czytelnika. [Dorota Masłowska]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni